Piernikowo :)

Dzisiaj zamiast tortów, wspaniałe aromatyczne pierniczki :) 
Ponieważ domownicy, większą część zdążyli już zjeść,jutro pierniczenia ciag dalszy ;)

Jak pierniczyć, to tylko z najlepszym...przepisem oczywiście.

Do wypróbowania tego przepisu namówiła mnie Helenka, której bardzo dziekuję :)

Przepis pochodzi z internetu, a zamieściła go osoba o nicku Janka.

Polecam wszystkim, kto raz spróbuje, będzie do nich wracał.

Są pyszne, aromatyczne, poprostu niebo w gębie... 

Pierniczki plastyczne

PIERNICZKI (na plastyczne ciasto)
Składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu (może być pół na pół masło ze smalcem)
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia (15 - 20 g)
- 5 dkg kakao
- 15 dkg przyprawy do pierników (3-4 paczki )
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)

Wykonanie:
Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka. Wszystko dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. ok. 170 stopni.
Przypilnować aby zbytnio się nie spiekły.

Ja swoje piękę już na drugi dzień, po nocy leżakowania w lodówce.Dlatego,że zapach jaki unosi się w powietrzu, po wyrobieniu ciasta, nie daje mi spokoju.

A po upieczeniu możemy puścić wodze fantazji i udekorować nasze pierniki, jak tylko nam się podoba.